"Rysunek dziecka"
Fragmenty książki P. Wallon, A. Cambier, D. Engelhart (WSiP, 1993)
Wydaje się, że nie wszystkie dzieci w taki sam sposób podchodzą do kartki papieru. (…) Rysujące dziecko przywiązuje wielką wagę do tego co robi. Bez wątpienia jego postawa zmienia się wraz z wiekiem, lecz nigdy rysunek nie staje się mniej znaczącą czynnością. W trakcie rysowania często rozmawia ze sobą, wyjaśniając co robi, komentując kreski, prowadząc rodzaj dialogu między gestami i umysłem. Dialog ten może zostać nawiązany również między obserwatorem a dzieckiem, które chce mieć świadka, domaga się uwagi, naszego uczestnictwa. Czasami dziecko może domagać się naszej pomocy. I na odwrót, może pozostawać w całkowitym milczeniu, bowiem tak bardzo absorbuje je to, co robi, że nie odpowiada nawet na pytania. Innym razem, dumne z zainteresowania jakim obdarza je dorosły, zaczyna się popisywać. Rysunek pojawia się na papierze tak, jak wywołane zdjęcie fotograficzne. Dziecko prowadzi często kreskę pewną ręką, bez wahania, co powoduje później skreślenia i poprawki. (…).
PIERWSZE KRESKI…
Pierwsze kreski pojawiają się zazwyczaj między 1 a 2 rokiem życia, zależnie od okoliczności i warunków, w których rozwija się dziecko. Korzeni tych pierwszych czynności graficznych należy szukać w bazgraninie, w przyjemności jakiej doświadcza dziecko wykonując jakąś czynność i potwierdzając w ten sposób swoje istnienie. Najpierw pojawiają się kreski wyznaczone przez oś środkową ciała, następnie bezkształtne kreski pionowe, wynikające z ruchów zginania i prostowania przedramienia i na koniec kreski koliste , świadczące o koordynacji ruchów przedramienia i ramienia. Rotacyjne ruchy dłoni i pojawienie się czynności mięśni zginających kciuk sprawiają, że na początku
3 roku życia stają się możliwe kreski koliste i przerywane. (…)
(…) Bardzo wcześnie pojawia się u dziecka uczucie przyjemności, związane z zabawą przedmiot – kreska, podobne do tego, jakie występuje w grach symbolicznych. Każdy wie, że małe dziecko przystosowuje chętnie przedmiot, którym się bawi do swoich chwilowych potrzeb. Karton staje się „domem” lub „ciężarówką”, wykonana bazgrota staje się „helikopterem” lub „kaczką” w zależności od chwilowej fantazji dziecka. (…)
Między 2. i 3. rokiem życia, obok roli jaką odgrywa słowo, dziecko odkrywa moc obrazu (…). Jest to odkrycie bardziej doceniane, ponieważ dzięki środowisku kulturowemu dziecko przystosowało się do tego typu ekspresji (książki z obrazkami, materiał typu papier – ołówek, programy telewizyjne). Świadome własnych możliwości działania wprawia się aby wykonywać więcej i lepiej. Mnoży próby, manipuluje narzędziami, eksperymentuje z gestami i ich rezultatami, szuka nowych kombinacji, z których pewnych się uczy, eliminuje inne, stale usprawniając swoje schematy. (…)
Między 4. a 5. rokiem życia postępy rozwojowe dziecka są już znaczne. Zdolności percepcyjno – ruchowe pozwalają w tym okresie na wykonywanie form prostokątnych, świadcząc o możliwości łączenia ze sobą kresek pod kątem prostym. Następuje uporządkowanie przestrzeni góra – dół na kartce, sposoby kodowania niektórych elementów (kreski poziome dla ramion postaci ludzkiej, kreski pionowa dla nóg) (…). Można zaobserwować pierwsze łatwe do rozpoznania szkice domów, postaci, pierwsze rysunki przedstawiające, pierwsze rysunki przedstawiające konkretne sceny czy wydarzenia. (…) Ile dzieci tyle tematów, tyle różnych rysunków.
W zależności od sugestii, które mu się robi ozdabia swój rysunek dodatkowymi szczegółami – postaci zaczynają się różnicować. Typ głowonoga przedstawiany za pomocą bardziej lub mniej okrągłego kształtu i kilku podłużnych kresek zostaje zastąpiony rozmaitymi schematami (…) np. postać o prostokątnym kształcie z długimi nogami, kapeluszem (…) lub o kształcie trójkątnym z długimi włosami. W taki sam sposób jak schemat postaci o rozmaite elementy wzbogaca się schemat domu. Mały artysta zmienia liczbę, miejsce i sposób rysowania okien, który czerpie z modelu zaproponowanego w książce z obrazkami, inspiruje się swoim własnym domem (…) Każde dziecko ma swoją technikę zarazem podobną ale także różniącą się od techniki swojego rówieśnika. (…) Jest to wiek przekształceń, dysproporcji i innych szczególnych charakterystyk (…) często opisywanych jako niedoskonałości i błędy ale za to będących świadectwem bogatego tworzenia, twórczości dziecięcej.
Ponadto należy pamiętać, że liczne ćwiczenia ruchowe i percepcyjne takie jak: wycinanie, wyklejanie, segregowanie form, zabawy związane z obserwacją, są sytuacjami które wzbogacają potencjał twórczy dziecka i przyczyniają się do wypracowania bardzo zróżnicowanych schematów graficznych. (…) natomiast między 4. a 6. rokiem życia widoczne są szybkie postępy zachodzące w tym wieku. (…) Narysowane domy są możliwe rozpoznania (…) dzięki szczegółom zaobserwowanym w rzeczywistych modelach (zasłony, klamka u drzwi…). (…)
Szósty rok życia jest pod wieloma względami wiekiem zmian. Dziecko porzuca świat teraźniejszości, jego myśli organizują się wiążąc to co jest, co było i to co będzie. Przez fakt przekazywania wiedzy, szkoła przyczynia się do powstawania rozmaitych odniesień i wpływa na projekty rysującego. (…) Jeśli przedtem elementy rysunku były rozrzucone na kartce (…) a przestrzeń nie była reprezentowana tylko ograniczona brzegami kartki, to między 6. a 7. rokiem życia pojawia się linia ziemi, pozwalająca na usytuowanie na niej elementów i postaci. Bardzo szybko dziecko uczy się korzystać z powierzchni, którą dysponuje. (…)
Dorośli często mają tendencje do skłaniania się ku rysunkom udanym, takim jakie się zwykle widuje, a nie do nowości !!!. Można powiedzieć, że „sukcesem” w rysunku dziecka jest ewolucja graficzna, przebiegająca niezależnie od wszelkiej dojrzałości. Możliwe jest więc podejście do rysunku dziecko jak do sztuki !!!.